poniedziałek, 6 października 2014

Konwart

Tak się stało że trafiliśmy jakiś czas temu na rozbiórkę biurowca Konwartu, trzeba było zobaczyć ją od wewnątrz.


 Taki widok od strony Przemysłowej.


 Tutaj ciągle funkcjonujący tył zakładu.


 Przyszła noc ,a my hops do budynku i jesteśmy na 2 piętrze.
 Nie zauważeni przez Ciecia trafiamy do zakładowego laboratorium.

 Magazyn druków pełny.
 Aparatura również.
 Niezły bajzel.

 Nie wchodziliśmy, nie ma zewnętrznych okien, cieć by nas szybko wyłapał.
 W biurach wzorowy porządek.
 Pamiątki się walają.
 Jednak nie ma porządku.
 Tu jakieś pomieszczenia mechaników.
 Korytarze
To było na parterze funkcjonującego budynku.
Weszliśmy.

 Znowu wracamy do biurowca.
 Laboratorium jeszcze raz.


















Biura się skończyły
 Trafiamy do jakiegoś magazynu znów w tej czynnej części.
 Jesteśmy blisko spotkania z cieciem, musimy się zwijać.
Zwiedziliśmy tylko część biurowca, drugie piętro i kilka pomieszczeń na parterze drugiej części. Budynki może jeden, może dwa znikną ale my przynajmniej w 2010 byliśmy tam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz