niedziela, 24 lutego 2013

Olejarnia z cieciem.....

W sobotę 23 lutego urzekła nas swym widokiem piękna olejarnia ....



Wyposażenie w pełni.

Szperamy w papierach 
 Przepustki i karty osobowe



Ciekawym dokumentem była książka kontroli kominiarskiej na rok 1963 w której pisano aż do 1974...


Postanowiliśmy najpierw zobaczyć dział pakowania wyrobów a najlepsze czyli olejarnię zostawić na koniec.
 ....

 Całkiem nowe opakowania 


Szatnia działu pakowania wyrobów 

Widać że było duże zagrożenie bo maski gazowe były ... Wychodząc z tego budynku przeszliśmy do olejarni.Niestety wejście jest przpałowe bo widać je z pobliskiej kamienicy i w momencie w którym wchodziliśmy cieć wyszedł na papierosa i nas zobaczy ł- oczywiście my o tym jeszcze nie wiedzieliśmy. Zaczęliśmy zwiedzać parter....wielkie maszyny,rury,biurka,papiery i piękna podłoga wykonana z całości z desek.Weszliśmy na pierwsze piętro gdy coś mnie tknęło żeby spojrzeć w okno....Zobaczyliśmy ciecia stojącego przed bramą i rozglądającego się po oknach więc zrobiliśmy odwrót i uciekliśmy cudem bo poszedł do kamienicy zapewne po kurtkę...


Zamierzamy tam wrócić jeszcze w tym tygodniu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz